Od pewnego czasu panuje prawdziwa moda na wszystko co w składzie zawiera kolagen. Producenci prześcigają się w reklamach swoich „cudownych” preparatów i przekonują, że zawarty w ich produktach kolagen zastąpi nam nasz własny. Z tego powodu wiele moich klientek pyta mnie np. czy podczas mezoterapii zastosujemy serum z kolagenem, albo czy mogę polecić jej najlepszy krem z tym właśnie składnikiem. Odpowiadam w tedy krótko: „To bez sensu”.
Aby zrozumieć dlaczego te produkty nie działają należy zacząć od tego, że kolagen to białko, czyli duża cząsteczka – za duża na to by przeniknąć do skóry. Za duża nawet aby przedrzeć się przez warstwę rogową naskórka. Zatem nie ma możliwości, aby wchłoną się w niższe warstwy skóry. Ale idźmy dalej. Załóżmy, że nałożony w kremie kolagen jakimś cudem przedostał się głębiej i…? NIC! Gotowa cząsteczka kolagenu i to obcego nie wbuduje się w strukturę skóry sama. Musiałaby najpierw ulec rozłożeniu na mniejsze cząsteczki – aminokwasy i dopiero one mogłyby stworzyć własny kolagen. Jednak pamiętajmy, że mechanizm powstawania kolagenu w naszej skórze jest zawsze taki sam. Jest tworzony przez nasze własne komórki – fibroblasty! Nie da się go sztucznie do skóry wtłoczyć. Można natomiast te fibroblasty stymulować tak, aby produkowały więcej, tak bardzo pożądanego kolagenu. Możemy to robić za pomocą radiofrekwencji mikroigłowej, fal radiowych, i/lub mezoterapii mikroigłowej.
A co jeśli chodzi o suplementy diety z kolagenem?
Jeżeli połkniemy tabletkę z kolagenem najpierw trafi ona do żołądka i jelit, gdzie będzie trawiona, czyli rozkładana na mniejsze cząsteczki – aminokwasy. Te z kolei dostaną się do krwiobiegu i jeżeli organizm stwierdzi, że gdzieś jest zapotrzebowanie na takie aminokwasy to z nich skorzysta, ale kolagen zbuduje sobie sam – nie weźmie „gotowca” z tabletki. Warto zaznaczyć, że jeżeli nasza dieta jest odpowiednio zbilansowana i zróżnicowana nie ma potrzeby zażywania specjalnych suplementów.
Na koniec należy jeszcze dodać, że wymiana kolagenu trwa cały czas. W ciągu roku w naszym organizmie wymieniane jest ok. 3 kg starego kolagenu na nowy! W związku z tym nie da się np. stosować danej terapii lub suplementacji przez miesiąc i wytworzyć sobie kolagen na zapas. Z wiekiem stymulować komórki do produkcji nowych włókien kolagenowych i elastylowych musimy regularnie.